Uśmiechnęłam sie. Nie zdziwiło mnie zachowanie Angusa.
-Mozaika! - zawołałam.
Wnet przybiegła gniada klacz. Zeskoczyłam z Angusa na Mozaikę i otworzyłam bramkę z pastwiska. Wyjechałam przez nią poczym na kolanach usiadłam na klaczy po czym na jej grzbiecie stanęłam na rękach jako iż potrafię woltyżerke.
(Mike?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz