Spojrzałam na chłopaka. Zapewne dochodziła już 21:00. Byłam zmęczona całym dniem zajęć. Aurora pojechała gdzieś z Kinzie i pewnie juź wróciła.
-Eee... Mike wiesz o co chodziło Aurorze?-wypaliłam.
Że też muszę tak dużo gadać!
-No... Niezabardzo.
-Chodziło o to że widziała że cały dzień z tobą spędziłam i ona myśli że sie zakochaliśmy.-westchnęłam mając nadzieje że on tego nie usłyszy.
Tezra sie poruszyła.
(Mike? Brak weny)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz