wtorek, 20 października 2015

Od Leeny C.D. Jack'a - Nowy przyjaciel

- Och, Quinn jest naprawdę posłuszna. - uśmiechnęłam się delikatnie - Nie miałam nigdy bardziej potulnego kucyka. Nigdy jeszcze nie zdarzyło się jej nawet wierzgnąć czy puścić się galopem, dlatego często daję ją do nauki dla początkujących jeźdźców.
Pogłaskałam klacz po szyi, po czym dałam jej parę marchewek, które zawsze trzymam w kieszeni. 
- Co powiesz na przejażdżkę? - zaproponowałam chłopakowi, wchodząc do boksu Quinn - Piękna dzisiaj pogoda, aż szkoda ją zmarnować. A poza tym czuję, że wszystkie rumaki tutaj aż proszą się o kłus w pobliskim lesie.
- W porządku, nie mamy już dzisiaj więcej treningów - zgodził się Jack - Zaraz wrócę, tylko osiodłam Nighty. 
Wyszczotkowałam Quinn, wyczyściłam jej kopyta i dolałam wody. Gdy się napiła, zaplotłam jej parę ładnych warkoczyków ba grzywie. Postanowiłam, że pojadę na oklep, bo to niezwykle świetna zabawa.
Spotkaliśmy się z Jack'iem przed stajnią, po czym wsiedliśmy na konie i ruszyliśmy wolnym kłusem w stronę lasu.

Jack? Zarażona totalnusem brakwenusem :c

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz