poniedziałek, 9 listopada 2015

Od Luke'a C.D. June - Po raz pierwszy!

-Czy ty potrafisz używać rozumu?-warknąłem.
-Ja...ja naprawdę cię przepraszam...Ja nie chciałam-pisnęła podając mi serwetkę,
-Poradzę sobie sam-prychnąłem i odwróciłem się na piecie, kierując się do swojego domku. Ubrałem nową koszulkę i poszedłem do stajni.
-Cześć kochana-rzuciłem podchodząc do boksu swojej klaczy. Pogłaskałem ją po chrapach i osiodłałem. Ruszyliśmy na halę. Na szczęście nikogo nie było. Zrobiliśmy krótki trening i odprowadziłem klacz z powrotem do stajni.
Popołudnie minęło mi bardzo szybko. Spojrzałem na zegar. Była 18. Poszedłem na halę gdzie czekała na mnie June.
-Podaj mi lonżę-powiedziałem i podpiąłem jej konia.-Teraz wsiadaj
-Dlaczego na lonży?
-Nie marudź tylko rób grzecznie to co ci każę-syknąłem. Zaraz po tym jak June wsiadła kuc strzelił serię baranków i dziewczyna spadła. Odpiąłem lonżę i sam wsiadłem na wałacha. Próbował mnie zrzucić.-Oj, nie ze mną te numery.-szepnąłem do konia. Gdy kuc się rozgrzał pognałem go do kłusa a później do galopu. Pi chwili nakierowałem go na przeszkodę. Czułem, że chce ją wyminąć ale nie pozwoliłem mu na to. Podjechałem do June
-Wow...-szepnęła.
-Teraz ty wsiadaj-powiedziałem znowu podpinając lonże.

<June?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz