czwartek, 21 marca 2013

Od Renee

Od razu po zajęciach poszłam do stajni. Myślałam, że nikogo nie będzie, ale się myliłam. W stajni była Kornelly i oporządzała konie.

-Cześć.-Powiedziałam.
-Cześć.-Odpowiedziała krutko.
-Przepraszam cię za to, że dziś na ciebie nawżeszczałam.-Powiedziałam.
<Kornelly?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz