piątek, 22 marca 2013

Od Matta c.d. Natashy


-No zgoda-odpowiedziałem i zacząłem siodłać Donnę. Gdy byliśmy gotowi do drogi wyprowadziłem klacz ze stajni. Wybraliśmy się do lasu. 
-Długo już jesteś w Klubie?-spytałem ją
-No, sporo. Spojrzałem na nią, miała śliczne oczy. 
-Hmm...to może się ścigamy?-zapytała mnie
-Ok-powiedziałem i po odliczeniu do trzech ruszyliśmy przed siebie. Do połowy trasy byliśmy równi, ale Natasha wyprzedziła mnie. Na mecie zatrzymaliśmy się powiedziałem do niej:
-Brawo! Wygrałaś, a przy okazji, dobrze jeździsz.
-Dzięki-odpowiedziała i uśmiechnęła się. W drodze powrotnej rozmawialiśmy jeszcze o różnych rzeczach i śmialiśmy się. Przed stajnią podziękowałem Natashy za miłą przejażdżkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz