Obudziłam się późnym popołudniem. Ubrałam się i poszłam coś zjeść, a potem do Corra.
Czyściłam jego boks kiedy do stajni wjechali Natasha i chyba jakiś nowy.
A: Hej Natasha
N: Hej An, co robisz?
A: jak nie widać to czyszczę boks
M: Siema An
A: Dla znajomych jestem An a dla nieznajomych Annabeth.
M: No dobrze Annabeth, ja jestem Matt.
A: Siema Matt........
Natasha odjechała a Matt zaprowadził swojego konia do boksu, jak się później okazało na przeciwko Corra.
Ja w tym czasie skończyłam czyścić boks.
A: Idę zrobić mu jedzenie, idziesz ze mną?
M: Okej, mogę iść.
Matt był nawet fajnym kolegom
(Matt)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz