poniedziałek, 25 marca 2013

Od Donny c.d. Pegaza (konie)


Stałam sobie w boksie i myślałam nad różnymi rzeczami. Nagle Matt wszedł do stajni i wyprowadził na padok. Był tak jakiś koń podszedł do mnie i przywitał się ze mną:
-Cześć, jestem Pegaz, a ty?
-Hej, ja Donna Caruso, ale mów do mnie po prostu Donna, bo nie przepadam za swoim imieniem.-powiedziałam i przypatrzyłam mu się. Był nawet spoko. A ja cieszyłam się, że poznałam już kogoś nowego. 
-Lubisz skakać?-spytał mnie
-Tak, ale bardziej lubię się ścigać, uwielbiam mieć wiatr w grzywie, odkąd pamiętam ścigałam się z Negero każdego ranka...
-Znasz go?
-Tak, to koń siostry Matta, znam go już od 3 lat. Jest spoko, tylko czasami baardzo wredny.
-Aha, spoko.
-To co robimy? Masz na coś ochotę?-spytałam go

(Pegaz?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz