niedziela, 24 marca 2013

Od Pegaza (konie)


Szedłem skrajem ogrodzenia. Renee była dziś w mieście, więc nie jeździłem dziś dużo. Zaczęło mi się nudzić. Wtedy ktoś wprowadził na padok innego konia. Podbiegłom się przywitać:
-Cześć, jestem Pegaz, a ty?
<Donna Caruso?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz