To pytanie mnie naprawdę zdziwiło. Przez chwilę wstałam jak wryta. Chłopak pyta mnie czy mam wolną sobotę! Ocknęłam się.
- Tak, nic nie robię - odpowiedziałam.
- To może chciałabyś ze mną... no na przykład pójść na jakiś spacer?
- Ooo... Chętnie. Chodzi ci o spacer pieszy, czy może konno? - spytałam.
Criss???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz