środa, 24 kwietnia 2013

Od Kornelly c.d. Criss'a

Współczułam Crissowi. Byłam bardzo ciekawa jaka była jego historia. No bo przecież nie sam z siebie był taki... No jakby to powiedzieć... Nie miły. Wyrwało mnie z zamyślenia to, że Criss poszedł sobie. Pognałam za nim.
- Criss ! - krzyknęłam.
- Co znowu ?! - spytał zirytowany.
- Chciałam się ciebie spytać o twoją historię. W sensie co przeżyłeś.
- Nie powinno cię to obchodzić - burknął.
- Może i nie... Ale już taka jestem, że wszystko muszę wiedzieć i nie zmienię tego tak jak ty nie zmienisz swojej nie miłej natury.
( Criss ? )  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz