niedziela, 27 września 2015

Od Mary - Przyjeżdżam do stadniny

Jehałam sobie autem bardzo długo bo jechałam aż z miasta. W mojej przyczepie konie się już denerwowały, a ja byłam zmęczona dlatego jak już dojechałam do klubu jeździeckiego equus wysiadłam zła i zmęczona. Od razu zobaczyłam na ujeżdżalni jazdę. Jakaś instruktorka prowadziła jazdę całej grupie. Otworzyłam przyczepę i wyprowadziłam dwie zdenerwowane klacze. Obie je zaprowadziłam do stajni a potem wyczyściłam. Przydałoby im się picie i jedzenie. Poszłam na zewnątrz i zobaczyłam że oni już skończyli jeździć i teraz idą do stajni się rozsiodłać. Zaczepiłam jedną dziewczynę.
- jesteś tu pomagającą?
- Nie.
- Akto jest?
- Tamta - pokazała jakąś rudą dziewczynę która rozsiodływała swojego biało czarnego konia. Podeszłam do niej.
- Hej. Podobno tu jesteś pomagającą
- No tak. A co?
- no, to napoj mi konie. 
- nie widzisz że jestem teraz zajęta???
- No widzę ale jak skończysz to mi napoj konie bo są po długiej podróży i są zmęczone.
- Dobra. To idź spytaj Helen jaki masz domek...jak masz na imię?
- Mary.
- Jestem Kinzie.
- Jestem Mary White i jestem Nowym uczniem. Gdzie mogę mieszkać? - spytałam Helen, która była tą instruktorką która ich uczyła przed chwilą.
- W tamtym domku - Helen pokazała domek.
- okej.
Poszłam po moje rzeczy których było bardzo dużo i poszłam do domku. Domek był miła, mały i przytulny. Postanowiłam się rozpakować. Do każdej szafki włożyłam coś innego, a bluzki których miałam najwięcej ledwo upchnęłam do szafy. 
- No - powiedziałam zadowolona że dałam radę. Podeszłam do lustra. Uczesałam się i poprawiłam makijaż a potem przebrałamw białe spodnie do jazdy konnej i bluzkę. Potem poszłam do stajni. Tamta Kinzie już poiła moje konie.
- No, to dobrze że w tej stajni są pomagający - powiedziłam i wdepnęłam w kupę konia. - O nie!!!!Tylko nie to!!!! Przed chwilą wyczyściłam moje buty! Czemu pomagający tu nie sprzątają!!!!????
- sprzątam ale przed chwilą jeździłam na koniu.
- A są inni pomagacze?
- Tak. Cole i Christian.
- a gdzie są?
- Na zewnątrz.
Wyszłam. Boże!!! Jak można mieszkać w takiej brudnej stajni!!

C.d.n.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz