piątek, 8 stycznia 2016

Od June C.D. Luke'a - Po raz pierwszy!

- Okropny? - zaśmiałam się przez łzy chodź one nie przestawały płynąć z moich zapuchniętych oczu - To moja wina. Nie powinnam zaprzątać ci głowy moją okropną jazdą. Nasze wspólne treningi to chyba nie był dobry pomysł.
Poczułam niemal fizyczny ból wypowiadając te słowa. Wiedziałam, że zaraz się zgodzi i już nie będę miała pretekstu na spędzanie z nim wieczorów. Niczego nie pragnęłam tak bardzo jak jego obecności jednak ostre słowa wypływające z jego ust raniły mnie bardziej niż tęsknota za nim, która napadała mnie zawsze gdy nie było go obok mnie. Czułam się dziwnie uzależniona lecz wmawiałam sobie, że jeśli przerwę kontakt z nim odpowiednio wcześnie nie będzie jeszcze za późno żebym uwolniła się od chorej zależności przebywania w jego towarzystwie. 
- Jeszcze przed chwilą mówiłaś, że nie jesteś taka beznadziejna jak mi się wydaje - przypomniał mi głaszcząc delikatnie moje ramię. Poczułam jak pod jego dotykiem przechodzi mnie przyjemny dreszcz, a gdzieś głęboko we mnie rodzi się przeświadczenie, że już nie będę mogła się wycofać bo tkwiłam zbyt głęboko w uczuciu jakim darzyłam Luke'a. Jeśli teraz zgodzi się na przerwę w treningach będę musiała wymyślić coś innego bo inaczej nie wytrzymam.
- Bo to prawda - postarałam się uśmiechnąć co ułatwił mi fakt, że chłopak znajdował się tuż przy mnie, tak blisko, że czułam jego ciepły oddech na moim policzku - Pomyślałam jednak, że nie ma to większego sensu jeśli mam cię tak bardzo denerwować, a na dodatek kraść twojego konia.
Ku mojemu zaskoczeniu Luke zaśmiał się cicho. Nie był to wredny i nieprzyjemny śmiech do jakiego byłam przyzwyczajona. Był normalny i niezwykle przyjemny. 
- Jeśli naprawdę przyłożysz się do roboty myślę, że mógłbym w stanie to znieść - stwierdził krzywiąc się lekko jakby sama myśl o kolejnym treningu wprawiała go w obrzydzenie. Powstrzymałam się od podskoczenia z radości i odtańczenia szalonego tańca zwycięstwa przelewając moje szczęście w szeroki uśmiech. 

Luke?  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz