czwartek, 6 czerwca 2013

Od Rose c.d. Meggie


Więc poszłyśmy. Kiedy weszłyśmy do pokoju była tam tylko Melanie. Powiedziała że Kornelly zaraz wróci. Nie chciałyśmy czekać, więc zaczęłyśmy bez niej. Wkrótce jednak i ona dołączyła. Zebrałyśmy wszystkie potrzebne rzeczy i zabrałyśmy się do roboty. Było naprawdę bardzo wesoło. Czasami rzucałyśmy w siebie mąką, albo skorupkami jajek. Po tej akcji nasze ubrania nadawały się tylko do prania. Gdy skończyłyśmy pracę z przyrządzaniem ciasta, dziewczyny i ja przebrałyśmy się i na mnie padło, aby zabrać brudne ciuchy do dostępnej pralki. Gdy wróciłam, wzięłyśmy formy i zaczęłyśmy wykrajać wzory. 

<Meggie? Co się działo potem?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz